Ronda Locatelli – włoska oaza w Dubaju
Nie jest łatwo być Włochem i zasłużyć na gwiazdkę Michelin: inspektorzy narzekają, że jest zbyt tradycyjnie – bo Włosi chcą, żeby było jak u mamy. Trudna sztuka udała się Giorgio Locatellemu, który swój pomysł na to, jak ugryźć kuchnię Italii na wysokim poziomie, sprzedaje nawet w Dubaju.
Wnętrze Ronda Locatelli – restauracji znajdującej się w dubajskim hotelu Atlantis The Palm – luźno nawiązuje do włoskiego stylu tradycyjnych osterii, jest jednak – jak na Dubaj przystało – o wiele bardziej luksusowe i nowoczesne, jednak bez uwierającego przepychu. Siedzi się tu wygodnie – z widokiem na gigantyczny, opalany drzewem piec do pizzy, wokoło którego bufetowe miejsca czekają na ciekawych tego, jak powstaje legendarny placek.
Jest dość przytulnie – bo wnętrze ogrzewa żywy ogień z pieca i ciekawych kominków na ścianie, atmosferę tworzy też obsługa – zwracająca się do nas po włosku i niezwykle opiekuńcza. Spokojnie można tu urządzić prawdziwą, włoską ucztę, zwłaszcza że zachęca do tego zarówno menu, jak i renoma właściciela. Zachęca także fakt, że mimo tego, że Giorgio Locatelli na co dzień mieszka w Londynie, gdzie obsługuje swoją restaurację, serwującą michelinowskie jedzenie, uwielbianą przez gwiazdy takie jak Madonna czy Nigella – bywa w Dubaju regularnie. Nadzoruje jakość potraw, wymyśla ciągle coś nowego, sprawdza dostawy. Te ostatnie są kluczowe dla jego stylu gotowania.
Kuchnia Locatellego – trzeciego pokolenia restauratorów z okolic Mediolanu, wykształconego w najlepszych brytyjskich restauracjach – to bowiem kuchnia produktu. Na przystawki zjecie tu po prostu to, co włoska ziemia ma najlepszego, wymieszanego w sałatach lub we fryturze, ale także po prostu świetne wędliny – w tym salami, które jest totalną pasją Giorgio, uważa je prawie za deser – sery, oliwki. No i burratę – mistrzowską, podaną tak po prostu, sprowadzaną specjalnie do jego restauracji od zaprzyjaźnionych serowarów.
Burrata, to taka bardziej płynna odmiana mozarelli – niesłychanie smaczna, śmietankowa, idealnie rozlewająca się na talerzu, grzankach czy sezonowych warzywach. Najlepsza jest 24 godziny od wyprodukowania… Po 48 zazwyczaj traci już swoją aksamitność. W Ronda Locatelli jest super świeża, a przez to przepyszna – podana po prostu na rucoli z grillowanymi warzywami sprawia, że człowiek nawet w tak egzotycznym ambiance czuje się jak we Włoszech. Zwłaszcza, że rozsmarować ją sobie może na legendarnej już focaccii Locatellego – miękkim, ale sprężystym pieczywie, które niezwykle pachnie i jest uważane za jedną z najlepszych focacci na świecie. Wychodzi z tego samego pieca, co pizza – i znów można tu sobie poszaleć i zamówić pizzę z burratą albo niesamowitą wariację: białą pizzę z bolońską mortadelą i posypaną pistacjami. Obsługa efektownie wniesie ją na nasz stół a potem zadba, żeby nie znikała z naszych talerzy…
W karcie są też oczywiście nieśmiertelne włoskie pizzowe klasyki, jednak Locatelli traktuje drożdżowy placek trochę bardziej jak zapiekankę – i proponuje np. sezonowe jej wariacje. Podobnie jest z kartą, która regularnie się zmienia w zależności od tego co natura i dostawy z Włoch dostarczą.
Pamiętajcie – jeśli traficie tam jesienią po prostu nie możecie opuścić Ronda Locatelli bez skosztowania pasty, która jednocześnie mogłaby być deserem: ravioli z dynią i pokruszonymi amaretti, obficie polanymi masłem z ciasteczkami i szałwią. Obłęd!
Podobnie jest z rybami – które jak wiadomo są tu bardzo świeże – oraz mięsem: w Dubaju uważa się, że podają tu jedne z najlepszych steków w mieście. Nic dziwnego: parocentymetrowa, poprzerastana tłuszczem tagliata fiorentina wychodzi z pieca, w którym buzuje ogień i wygląda autentycznie jak pod Florencją.
Locatelli słynny jest też z deserów: wiadomo, że w karcie ma klasyki, takie jak tiramisu, panna cotta czy cannoli, jednak jego cukiernicy robią z nich jednocześnie domowe słodycze, jak i majstersztyki na najwyższym światowym poziomie. Jak ktoś chce deser „poprawić”: może „wypić” tu espresso w formie affogato, czyli z lodami… Wyjątkowe, domowe lody rozpuszczające się pod wpływem gorącej kawy to perfekcyjny finisz włoskiej kolacji w egzotycznych warunkach.
Zdjęcia z: www.atlantisthepalm.com/restaurants/ronda-locatelli
— — —
Kochani, jesteśmy obecni również na Instagramie. Warto nas śledzić, aby nie przegapić żadnej nowości na naszej stronie czy informacji o organizowanych przez nas wydarzeniach. Na Facebooku niestety niekiedy wiele umyka, warto więc być z nami i tu: