Ossiano Dubaj: kolacja z widokiem na akwarium
Ossiano mieści się w miejscu wyjątkowym. Nie dość, że na samym końcu dubajskiej „palmy” – czyli luksusowej sztucznej wyspy, to jeszcze rozciąga się z niej najlepszy widok: na wodę. Ale nie na Zatokę Perską, tylko na jedno z największych akwariów na świecie! Zahipnotyzowani goście wpatrują się zatem jedząc kolację w niezwykły morski spektakl.
Wiele osób marzy o spędzeniu nocy w specjalnych apartamentach hotelu Atlantis The Palm – jednym z najbardziej luksusowych hoteli w Dubaju i na Bliskim Wschodzie, zlokalizowanym na wyspie w kształcie palmy. Wielkie szklane tafle „okien” w sypialni zajmuje błękitna powierzchnia, za którą poruszają się setki gatunków ryb: od wielkich dostojnych płaszczek, przez tabuny srebrnych sardynek, po stada neonowych odpowiedników Neo.
Niestety, przez większość czasu te luksusowe pokoje są zarezerwowane przez członków rodziny królewskiej lub celebrytów oraz młode pary podczas miodowego miesiąca. Podobny jak apartamenty – a być może nawet robiący większe wrażenie widok – ma restauracja Ossiano. Praktycznie całą jej jedną ścianę – o wysokości dwóch pięter – stanowi akwarium. Goście usadzeni są trochę jak w kinie: na jego „ekranie” rozgrywa się płynny, fascynujący spektakl.
I choć odciąga on uwagę, nie sposób zauważyć, że Ossiano zaprojektowana jest niezwykle elegancko: ściany w kolorze starego złota, pluszowe loże, kryształowe kandelabry, pięknie podświetlony, amarantowy bar i wszechobecne orchidee czynią z niej idealną restaurację na elegancką randkę. Ossiano to też jeden z ulubionych adresów dubajskich foodiesów: od momentu otwarcia zgarnia co roku tytuły najlepszej restauracji z owocami morza w regionie – przyznawane przez miejscowy magazyn Time Out – oraz liczne wyróżnienia zarówno za poziom kulinariów, jak i spektakularny wystrój.
O kuchnię dba tu młody i przystojny Francuz: Gregoire Berger. Ambitny i pracowity: jest choćby szefem stowarzyszenia francuskich szefów w Dubaju – The French Chefs of Dubai. Jego osobowość odbija się oczywiście w menu. Jeśli szukacie stworzonych przez niego klasyków – jak choćby pięknej polędwicy z okonia morskiego na purpurowej potrawce z czerwonego ryżu (zwanego tu pokarmem cesarzy) z przyrządzonymi po prowansalsku, chrupiącymi warzywami – możecie je tu zjeść zawsze.
Jednak to, co w Ossiano najciekawsze, a o co szef dba przede wszystkim to to, by codziennie w karcie pojawiło się menu skomponowane z najświeższego połowu. Jest to sześć dań wymyślonych pod ryby złowione zarówno przez lokalnych rybaków, jak i te, które do Ossiano przylatują z Japonii czy Afryki.
Jaki jest styl gotowania Gregoire’a Bergera? Jak widać po jego popisowym daniu – mistrzowsko łączy lokalne smaki Emiratów ze swoim francuskim dziedzictwem. Nieobce są mu też techniki molekularne, lubi pobawić się jedzeniem, jednak robi to niezwykle dyskretnie i pięknie – jego talerze składają się z niewielkich, finezyjnych elementów. Najlepiej doświadczyć jego gotowania zamawiając menu degustacyjne – składające się nie tylko z ryb, ale też choćby ukochanego przez szefa foie gras, czy świetnie przyrządzonego topinamburu. Zapewne znajdzie się w nim Lobster Velute, które Berger przyrządza popisowo: delikatna, mleczna zupa i piana z homara to danie godne tej restauracji, szefa Francuza i morskiego widoku.
I nie zdziwcie się, jeśli jednym ze wspomnień z Ossiano będzie nie tylko hipnotyczny taniec ryb i smak dań, ale także obraz klękającego przed swoją ukochaną mężczyzny: to taka restauracja, w której oświadczyny są na porządku dziennym!
— — —
Kochani, jesteśmy obecni również na Instagramie. Warto nas śledzić, aby nie przegapić żadnej nowości na naszej stronie czy informacji o organizowanych przez nas wydarzeniach. Na Facebooku niestety niekiedy wiele umyka, warto więc być z nami i tu: