lis 13, 2013

Restauracja Malamén w Mexico City – niezwykła historia

Przy ulicy Emilio Castelar 121 K w Polanco w Mexico City znajduje się niewielka restauracja Malamén. Lokal zachwyca nie tylko pięknym wystrojem oraz unikatową atmosferą, ale przede wszystkim niezwykłą historią, która zapiera dech w piersiach i sprawia, że łza się w oku kręci.

Dawno temu żyła sobie dziewczyna, która ponad wszystko kochała gotować, a każdy swój kulinarny pomysł zapisywała w notesie. Na imię miała Malamén i mieszkała we francuskiej części Mexico City w domu „la Colonia Roma”. Jej największym marzeniem było posiadanie własnej restauracji. Niestety, tego planu nigdy nie udało się zrealizować. Po śmierci dziewczyny pełna przepisów książka zaginęła na lata. W końcu w piwnicy starego domu odnalazł ją Marco Colin, grafik i podróżnik, który postanowił spełnić jedyne marzenie Malamén.

Tak powstała urocza restauracja, nazwana imieniem bohaterki naszej opowieści. Oprócz Marco Colina pracował nad nią Andres Ocejo oraz grupa Ricardo Casas Design Office. Stworzone przez nich wnętrza są naprawdę oszałamiające! Każdy zakamarek wypełniony jest duchem magicznej historii Malamén, jej przepisami i miłością do gotowania. Ściany pokryte są pamiątkami znalezionymi w piwnicy „la Colonia Roma” oraz rysunkami Marco Colina. Wszystko to w połączeniu z minimalistycznym, lecz ciepłym designem daje niesamowity efekt. Szkoda tylko, że Meksyk jest tak daleko!