Batida – elegancja i nostalgia

Na brzmienie tej nazwy serce otwiera się niejednemu Warszawiakowi. Bo to właśnie dzięki tej firmie niejeden mógł po raz pierwszy skosztować bagietki, croissanta czy praliny z belgijskiej czekolady. Gwiazda Batidy nadal świeci – i to nie byle gdzie! Między innymi w kultowej lokalizacji na placu Konstytucji.

Tu, gdzie teraz jest cukiernia, kawiarnia i restauracja Batida, do lat 90. mieścił się kultowy koktajl – bar Horteksu. Jego największym przebojem była ambrozja – lody z bakaliami, które w ulepszonej wersji nadal można w Batidzie zamówić. W dokumencie nakręconym na temat MDM-u przez Fundację „Stocznia” mieszkańcy wspominają też kawiarnię „Stylowa” mieszczącą się w tym miejscu, do której chodziło się nawet tańczyć.

Dziś „stylowość” miejsca podtrzymuje Batida – warto wstąpić do niej choćby na kawę (o ciastku już nie wspominając!), by zakosztować niezwykłej atmosfery i architektury dostojnego MDM-u. A kawiarnia jest tak urządzona, że poczuć się tu można jak w Wiedniu czy Brukseli: zasiąść na pluszowych kanapach, przy wykrochmalonych stołach i podziwiać kamień i sztukaterie na ścianach lub piękne kandelabry.

12020009_946200765426758_998720624511226904_n

W Batidzie warto też oczywiście zjeść: mistrzowskie są tu – zmieniające się co dzień – lunche. Nie dość, że cena jest niezwykle okazyjna (19 zł!), to kucharz stara się, by dania przygotowane były z polotem (na zupie ułożony jest chrust z warzyw, a w zupie pływa piękna julienne) i pełne smaku. Prócz tego zazwyczaj można wybrać z dwóch zestawów do wyboru.

Świeże warzywa, sezonowe smaki, świetnie wykorzystane kasze i lekkie sałaty – wszystko to w pięknym otoczeniu. I z widokiem na deser… Bo przecież do restauracji wchodzi się przez elegancką, piękną cukiernię, gdzie nadal – zgodnie z tradycją Batidy – można kupić bagietki czy croissanty. Od nich z resztą zaczyna się historia Batidy: kiedy córka państwa Radziszewskich, właścicieli fabryki tekstylnej, wyjechała pod koniec PRL–u do Belgii, rodzice często ją tam odwiedzali. Zachwycili się miejscowymi wypiekami. W 1990 roku otworzyli piekarnię w Warszawie, na ulicy Nowogrodzkiej. Kupili najlepsze piece i ustawili je w oknie. Widok, a przede wszystkim zapach gorących bagietek i croissantów sprawił, że przed piekarnią ustawiały się kolejki. Zachęceni powodzeniem właściciele rozszerzyli działalność o cukiernię i bar.

Batida była zatem ożywczym tchnieniem francuskiego szyku tuż po upadku ponurego PRL-u. W dużej mierze jest to zasługą znanego belgijskiego cukiernika Jefa Damme’a, który został konsultantem Batidy. Przygotowywane pod jego okiem desery, musy i pralinki podbiły serca warszawiaków.

11800400_924293870950781_2428426780252646650_n

11951324_940369206009914_7391823822192439060_n

11071783_859576060755896_5581126010382346453_n

W 2009 roku Batida nadal była na drugim miejscu w rankingu produktów cukierniczych darzonych przez klientów największym zaufaniem. Pieczę nad rodzinnym przedsiębiorstwem sprawują teraz trzy pokolenia pań – Jadwiga Radziszewska, prezes Jolanta Radziszewska oraz Caroline Radziszewska. I to pod ich okiem powstają batidowe cudeńka: nie tylko przepiękne i eleganckie, nadal robione wedle najlepszych belgijskich wyznaczników – lecz też niezwykle smaczne.

11035701_856457584401077_2620071202061501426_n

Jadwiga, Caroline i Jolanta Radziszewskie

Są tu i owe kolorowe musy, będące podstawą barwnych, efektownych tortów, jak i bardziej tradycyjne serniki czy bezy. Wszystkich niezmiennie zachwycają tęczowe makaroniki, oraz przepiękne pakunki z czekolady, kryjące w sobie rozmaite, bogate kremy. Są tartaletki cytrynowe, legendarny już w mieście purpurowy red velvet, oraz  genialny mus z marakui z biszkoptem czekoladowym… Temu miejscu – z tradycją – trzeba dać się czasem poddać.

Zdjęcia z: www.facebook.com/BatidaWarsaw

— — —

Kochani, jesteśmy obecni również na Instagramie. Warto nas śledzić, aby nie przegapić żadnej nowości na naszej stronie czy informacji o organizowanych przez nas wydarzeniach. Na Facebooku niestety niekiedy wiele umyka, warto więc być z nami i tu:

https://instagram.com/perlage_water/