Zdrowy składnik: tempeh

Zapewne znacie tofu, ale czy słyszeliście o tempeh? Wytwarza się go również z soi, ale w strukturze i smaku jest zupełnie inny! Warto go poznać!

O ile tofu jest „serkiem” o jedwabistej strukturze, tempeh jest o wiele bardziej „konkretne”: czuć w nim pełne, al dente ziarenka soi. Kolejna różnica? Tofu jest tak delikatne, że przez niektórych uważane jest za „bez smaku”, przez innych natomiast – za idealny wypełniacz przejmujący inne smaki z potrawy. Smaku tempeh nie da się ukryć.

Wyraźnie mączny, bo robiony z roślin strączkowych, ale jednocześnie z posmakiem świeżego chleba na zakwasie (bo fermentowany) i odświeżająco kwaśny – dominuje często danie. Ten smak kocha się lub nienawidzi, jak z wieloma produktami, których przygotowanie zakłada fermentację.

Sliced_tempeh

Pochodzący pierwotnie z Indonezji tempeh powstaje parę dni: proces rozpoczyna od namoczenia ziaren soi. Gotuje się je z dodatkiem substancji zakwaszającej (najczęściej to ocet), dzięki czemu stwarza się warunki korzystne do wzrostu odpowiednich grzybów – pomagającym nabrać smaku nie tylko, jak widać, francuskim serom. Po odcedzeniu i ostudzeniu ugotowanych ziaren dodaje się do nich tzw. „starter” zawierający zarodniki Rhizopus oligosporus (grzyba z rzędu pleśniakowców) i inkubuje 24-36 godzin w temperaturze 30-42 °C.

Co ciekawe – można kupić gotowy tempeh, ale w internecie dostępne są również owe „startery” dla tych, którzy wszystko lubią robić sami: jak widać nie jest to bardzo skomplikowane.

Tempeh_003

Tempeh jest bardziej kaloryczne niż tofu, jednak zawiera więcej białka: i to takie ilości, ze wegetarianom czy weganom z powodzeniem zastąpi mięso! Ma też więcej błonnika niż tofu: generalnie uważane jest za zdrowsze.

Co można z tempeh robić? Np. smażyć, dusić, otulać sosem, rozmasowywać na pasty czy pasztety, traktować jak bekon czy boczek, albo kawałki wołowiny. Tempeh ma świetny „jesienny” smak. Jest więc doskonały z grzybami, bakłażanem, w pomidorach. A szef warszawskiej restauracji MOD – Trisno Hamid – serwuje go ze… śliwkami!

— — —

Kochani, jesteśmy obecni również na Instagramie. Warto nas śledzić, aby nie przegapić żadnej nowości na naszej stronie czy informacji o organizowanych przez nas wydarzeniach. Na Facebooku niestety niekiedy wiele umyka, warto więc być z nami i tu:

https://instagram.com/perlage_water/